Serwis informacyjny

CIRE: Kto zerwał jądrowy kontrakt?

Data dodania: środa, 7 stycznia 2015, autor: cire.pl

Tuż przed świętami PGE EJ 1 złożyła oświadczenie o rozwiązaniu umowy z firmą WorleyParsons na badania środowiskowe i lokalizacyjne związane z budową pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Jednak wykonawca twierdzi, że to on zerwał kontrakt - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Proponowane przez PGE lokalizacje elektrowni jądrowej, fot. Portal nuclear.pl
Proponowane przez PGE lokalizacje elektrowni jądrowej, fot. Portal nuclear.pl

Jak wynika z relacji dziennika zanim jądrowa spółka PGE podpisała umowę z WorleyParsons, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego miała ostrzegać, że potencjalny wykonawca badań środowiskowych i lokalizacyjnych dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej jest mocno powiązany z Rosjanami, co stwarza zagrożenie dla realizacji kontraktu.

Tuż przed świętami, 23 grudnia ubiegłego roku, PGE EJ 1 złożyła oświadczenie o rozwiązaniu umowy z WorleyParsons uzasadniając, iż a głównym powodem takiej decyzji było niedotrzymywanie przez wykonawcę zobowiązań wynikających z kontraktu i nieterminowa realizacja prac wskazanych w umowie.

Jednak "Rzeczpospolita" informuje, że wykonawca twierdzi co innego. Z relacji dziennika wynika, że otrzymał on od firmy WorleyParsons pismo, w którym ta twierdzi, iż to ona zerwała umowę. W piśmie pojawiają się też zarzuty braku profesjonalizmu ze strony PGE oraz odpowiednich procedur i struktur niezbędnych do budowy elektrowni jądrowej.

Jak podkreśla "Rzeczpospolita" takie stanowisko WorleyParsons wskazuje, że PGE EJ 1 może mieć problemy z uzyskaniem dotychczasowych wyników prac od wykonawcy i ich rozliczeniem. W efekcie możemy się spodziewać nie kilkumiesięcznego, jak zapewniał prezes PGE EJ 1, opóźnienia inwestycji, ale dużo dłuższego.

- Bardziej realne jest to, że ostatnie dwa lala współpracy z WorleyParsons to czas stracony i wiele prac trzeba będzie zacząć od początku - pisze "Rz".

Tagi


Podziel się z innymi


Komentarze