Serwis informacyjny

Polska może stać się potentatem na rynku medycyny nuklearnej na świecie

Data dodania: środa, 28 lutego 2018, autor: newseria.pl

Do 2020 r. liczba chorych na raka podwoi się. Ratunkiem dla nich są radiofarmaceutyki, czyli leki zawierające pierwiastek promieniotwórczy. Wykorzystywane są w medycynie nuklearnej do celów diagnostycznych oraz do leczenia, które umożliwia niszczenie jedynie chorych tkanek. Polska już teraz jest jednym z liderów pod względem produkcji radiofarmaceutyków. Do 2020 r. ma powstać Centrum Projektowania i Syntezy Radiofarmaceutyków Ukierunkowanych Molekularnie CERAD. Dzięki inwestycji Polska może stać się potentatem na rynku medycyny nuklearnej na świecie.

- Projekt CERAD znalazł się na polskiej mapie drogowej dużej infrastruktury badawczej w celu prowadzenia badań nad nowymi radiofarmaceutykami. To leki, które zawierają w sobie izotop promieniotwórczy. Dzięki energii i promieniowaniu emitowanemu przez te izotopy, możemy wykorzystać ich właściwości albo do badań diagnostycznych u pacjentów, albo w celu leczniczym, czyli np. niszczenia tkanki nowotworowej - podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje prof. Renata Mikołajczak z Ośrodka Radioizotopów POLATOM w Narodowym Centrum Badań Jądrowych.

Dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) pokazują, że do 2020 roku liczba chorych na raka podwoi się. Dla ich leczenia i ratowania życia oraz obrazowania funkcji organów niezbędne są właśnie radiofarmaceutyki, a do ich wytwarzania na potrzeby medycyny nuklearnej konieczna jest produkcja izotopów. Centrum CERAD ma za zadanie prowadzić badania, które będą wykorzystywać substancje czynne biologicznie, specyficznie lokowane w organizmie chorego po to, żeby wykrywać schorzenia, leczyć je lub żeby wykryć i pomóc lekarzom zaplanować odpowiednią procedurę terapeutyczną.

- Zakładamy, że nowe leki będą dawały efekt wczesnego wykrywania schorzeń, pozwalały zobrazować schorzenia których nie daje się zobrazować innymi metodami diagnostycznymi jak np. tomografią komputerową czy badaniem rezonansu magnetycznego - mówi Renata Mikołajczak, kierownik projektu CERAD.

Do otrzymywania radiofarmaceutyków niezbędna jest energia jądrowa. Reaktor MARIA, znajdujący się w Narodowym Centrum Badań Jądrowych w Świerku, zapewnia napromienianie tarcz uranowych służących do produkcji molibdenu-99, czyli izotopu do produkcji radiofarmaceutyków. Polska zapewnia blisko 20 proc. światowego zapotrzebowania na ten izotop. Dzięki produkcji molibdenu-99, rocznie wykonuje się ponad 250 mln procedur medycznych.

W CERAD zostanie zainstalowane także inne urządzenie do otrzymywania izotopów. Cyklotron będzie przyspieszał cząstki alfa, które będą wykorzystywane do otrzymywania izotopów promieniotwórczych. Tak otrzymywane cząsteczki wytwarzane są tylko w kilku ośrodkach na świecie. Pomieszczenia cyklotronu mają być wyposażone również w nowoczesne laboratoria do syntezy radiofarmaceutyków i do prowadzenia badań naukowych.

- Inne izotopy otrzymuje się w reaktorze, a inne w cyklotronie. W ten sposób uzyskamy bardzo szerokie możliwości uzyskiwania izotopów do celów medycznych o szerokim spektrum działania: izotopy do diagnostyki w technice PET (Pozytonowej Tomografii Emisyjnej - przyp.red.), do techniki SPECT (tomografia z użyciem promieniowania gamma - przyp.red.), ale również emitery promieniowania alfa, emitery promieniowania beta minus, które mogą być wykorzystywane w leczeniu - wymienia ekspertka.

Raport "Global Nuclear Medicine Market Analysis & Trends" wskazuje, że do 2025 roku rynek medycyny nuklearnej będzie wart 11,3 mld dolarów, a tempo wzrostu co roku będzie dwucyfrowe. Polska, pod względem radiofarmaceutyków już należy do światowej czołówki. Dzięki instalacji cyklotronu w Centrum Projektowania i Syntezy Radiofarmaceutyków Ukierunkowanych Molekularnie CERAD, nasz kraj ma szansę stać się na tym rynku potentatem.

- To zwiększy możliwości badawcze całego konsorcjum CERAD. W ten sposób zwiększymy również możliwości i dostępność radiofarmaceutyków, które będą wykorzystywane później przez naszych partnerów w konsorcjum - zapowiada prof. Renata Mikołajczak.


Podziel się z innymi


Komentarze